Cena jednostkowa i całkowita a problem rażąco niskiej ceny

Opublikowane 24 lipca, 2025, przez pzp24.pl

Zamawiający wybierając wykonawcę zamówienia publicznego zawsze powinien dbać o to, aby wybrany przedsiębiorca miał rzeczywiste możliwości poprawnej realizacji zamówienia. W grę wchodzą tutaj różne czynniki, ale bez wątpienia ważnym spośród nich jest oferowana cena. Jeżeli jest ona zbyt niska – a raczej rażąco niska – szanse na wykonanie zamówienia znacznie spadają. Co zaś, gdy co prawda ostateczna cena wydaje się adekwatna, ale ceny jednostkowe, na podstawie których ją skalkulowano budzą wątpliwości?

Rażąco niska cena w Prawie zamówień publicznych

Prawo zamówień publicznych w swoim art. 224 ust. 1 stanowi, że jeżeli zaoferowana cena lub koszt, lub ich istotne części składowe wydają się rażąco niskie w stosunku do przedmiotu zamówienia lub budzą wątpliwości zamawiającego co do możliwości wykonania przedmiotu zamówienia zgodnie z wymaganiami określonymi w dokumentach zamówienia lub wynikającymi z odrębnych przepisów, zamawiający żąda od wykonawcy wyjaśnień, w tym złożenia dowodów w zakresie wyliczenia ceny lub kosztu, lub ich istotnych części składowych.

Żądanie takich wyjaśnień jest obligatoryjne, gdy cena całkowita oferty złożonej w terminie jest niższa o co najmniej 30 proc. od wartości zamówienia powiększonej o podatek VAT ustalonej przez zamawiającego lub od średniej arytmetycznej cen wszystkich złożonych ofert. Wyjątkiem od tego obowiązku są przypadki, w których rozbieżność wynika z oczywistych okoliczności.

Nie tylko 30 proc.

Należy podkreślić, że próg 30 proc. nie ma charakteru „sztywnego”, a więc jak najbardziej możliwe jest uznanie za rażąco niskie ofert nawet z kilkuprocentowymi różnicami od wartości zamówienia lub od średniej cen przedłożonych przez innych wykonawców. Wszystko tak naprawdę zależy od okoliczności danej sprawy. A nawet od tego, jakie ceny jednostkowe zostały przyjęte przez wykonawcę przy kalkulowaniu swojej oferty – o ile jednak chodzi o istotne części składowe, czyli takie, które mają znaczny wpływ na cenę całkowitą. Niedawno problem wpływu niskiej ceny jednostkowej na cenę ostateczną powrócił w orzecznictwie KIO.

Liczy się suma a nie cena jednostkowa

Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 17 czerwca 2025 roku, sygn. akt KIO 1966/25 stwierdziła, że ustawodawca przewidział możliwość badania ceny – w odniesieniu do całości ceny. Brak jest możliwości automatycznego uznania, że zaniżona cena jednostkowej oznacza automatycznie rażąco niską cenę całkowitą. Konieczne jest wykazanie istotności pozycji jednostkowej. W realiach sprawy, w której zapadło to orzeczenie odwołujący – a więc przedsiębiorca, który przegrał postępowanie z inną firmą – zdaniem Izby nie udowodnił, aby poszczególne części kosztorysu zostały zaniżone w taki sposób, że ostateczna cena stawia pod znakiem zapytania możliwość zrealizowania zamówienia.

Tym samym może zdarzyć się, że rzeczywiście poszczególne części kosztorysu będą zawierały niskie ceny, ale z punktu widzenia zamawiającego liczy się efekt końcowy. To w tej perspektywie należy badać czy cena jest rzeczywiście rażąco niska. Pod uwagę bierze się również zysk przedsiębiorcy. W powołanym powyżej wyroku KIO zauważyła, że zwycięski wykonawca przewidział w swojej ofercie zysk na poziomie trzech milionów złotych, natomiast odwołujący nie wykazał, iż ewentualne niedoszacowanie kosztów nie mogłoby bez straty zostać pokryte z planowanych zysków.

Tezy i dowody muszą być konkretne

Z czerwcowego wyroku KIO płynie jeszcze jedna, bardzo ważna lekcja. Odwoływanie się do Krajowej Izby trzeba postawić na konkrety – zwłaszcza w stawianiu tez i ich udowadnianiu. Luźne przemyślenia sprowadzającego się do tego, że zamawiający powinien postąpić inaczej niż postąpił nie są wystarczające do tego, aby odwołanie mogło zostać uwzględnione. W sprawach dotyczących, przykładowo, rażąco niskiej ceny liczy się wykazanie – czyli udowodnienie, a nie jedynie uprawdopodobnienie – że cena zaoferowana przez wybranego wykonawcę jest nierealna. Samo przedstawienie oferty innego wykonawca nie jest takim dowodem. Oferta innego wykonawcy jest dowodem jedynie tego, że w taki a nie inny sposób wycenił on swoją dostawcę czy usługę, a nie, że cena jest rażąco niska.